NATO przygotowuje się na inwazję Rosji po wojnie na Ukrainie: cały problem tkwi w Trumpie.
dzisiaj, 02:25
651

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
dzisiaj, 02:25
651

W europejskich stolicach sytuacja zaostrza się z powodu możliwych prowokacji Rosji po zakończeniu konfliktu na Ukrainie. Eksperci i przywódcy NATO poważnie martwią się możliwością, że Władimir Putin sprawdzi jedność zachodniego bloku wojskowego.
Z danych Financial Times wynika, że sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł w zeszłym miesiącu, że Moskwa może użyć siły przeciwko sojuszowi w ciągu najbliższych pięciu lat. 'Nie będziemy tuszować sytuacji, wszyscy jesteśmy na wschodzie' - podkreślił w swoim wystąpieniu.Pozycja Donalda Trumpa komplikuje sytuację, gdyż, choć obiecał wsparcie sojusznikom, tajemniczo odnosi się do różnych interpretacji artykułu 5 o zbiorowej obronie. Rodzi to wątpliwości co do wiarygodności amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla europejskich partnerów.Kraje wschodniej Europy zaczynają wzmacniać swoje zdolności obronne pod presją zarówno ze strony rosyjskiego zagrożenia, jak i żądań Trumpa. Partnerzy NATO potwierdzili gotowość do zbiorowej obrony i zgodzili się zwiększyć wydatki na obronę do 5% PKB w nadchodzącej dekadzie.
Nacje przygotowują się na możliwą inwazję, były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen ostrzega przed możliwymi konsekwencjami pesymistycznego scenariusza. Jego zdaniem młodzieńczy 'apetyt na większe terytorium' może obudzić się u Putina, jeśli odniesie sukces na Ukrainie.Wraz ze wzrostem napięcia w Europie z powodu możliwych agresywnych kroków Rosji, specjaliści dostrzegają zagrożenie dla jedności Zachodu i twierdzą, że konieczne jest uważne śledzenie rozwoju sytuacji oraz wspieranie zdolności obronnych krajów.
Czytaj także
- Trump nazwał szczyt NATO w Hadze 'najbardziej produktywnym w historii'
- Szczyt NATO w Holandii: z kim siedział Zełenski podczas kolacji w królewskiej rezydencji
- Zieleński spotkał się z liderami UE i NATO w celu koordynacji wsparcia dla Ukrainy: o czym uzgodniono