W Radzie zareagowano na masowe obławy w TŚK: ile zmobilizowanych trafi na front.


Ukraińskie siły zbrojne stale potrzebują uzupełnień, ponieważ nie wszyscy zmobilizowani żołnierze trafiają na front. Taką informację podał poseł ludowy Oleksandr Fedijenko.
Według posła, dowódcy zwracają się do Terytorialnych Centrów Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego w celu uzupełnienia oddziałów, ale nie otrzymują wystarczającej liczby żołnierzy. Dlatego Centra Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego przeprowadzają masowe obławy w miejscach publicznych.
Fedijenko wezwał kierownictwo wojskowe do większego informowania obywateli o sytuacji na wojnie i konieczności uzupełnienia formacji wojskowych. Poseł zauważył również, że konieczne jest uzupełnienie kadr tyłowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według niego około 10% zmobilizowanych żołnierzy nie trafia na linię frontu. W armii brakuje różnych specjalistów, na przykład elektryków i kierowców.
Fedijenko zauważył również, że mobilizacja trwa dalej, ale uważa, że informacje o jej rezultatach są ograniczone dostępne.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na Ukrainie prowadzone są kontrole mobilizacyjne w różnych miejscach publicznych, które są prowadzone z zatrzymaniami i konfliktami.
Czytaj także
- 500 dronów za noc: Sybiha wyjaśnił, dlaczego Zachód musi wprowadzić nowe sankcje przeciwko Rosji
- Nie tylko 'W poszukiwaniu': Ukraincom wyjaśniono wszystkie statusy od TCK w aplikacji 'Rezerw+'
- Zeleński ogłosił synchronizację sankcji z Zachodem oraz decyzje dotyczące międzynarodowych konwencji
- Aby wyjechać z Ukrainy, mężczyźni będą potrzebować jeszcze jednego dokumentu: co się zmieniło
- Bez tego emerytury nie zostaną naliczone: tysiące ludzi starszych mają problem
- Prawie 1000 hrywien do emerytury: na Ukrainie wprowadzono dodatki dla szczególnie wrażliwej grupy osób starszych