Ukraińska tenisistka pozwa WTA: szczegóły pozwu.


Ukraińska tenisistka Lesia Curenko wnosi pozew przeciwko WTA oraz jej przewodniczącemu Steve'owi Simonowi z powodu naruszenia umowy i szkody emocjonalnej. W pozwie domaga się rozpatrzenia sprawy pod przysięgą.
WTA stara się odrzucić pozew, ale prawnicy Curenko twierdzą, że zasady zabraniające graczom składania pozwów przeciwko stowarzyszeniu są niedopuszczalne.
Curenko twierdzi, że rozmowy z przedstawicielami WTA, w tym z Simonem, oraz ich pozycja podczas konfliktu między Rosją a Ukrainą spowodowały u niej skutki psychologiczne.
Tenisistka oskarża również Simona o to, że nie spełnił obietnic dotyczących dyskwalifikacji rosyjskich i białoruskich graczy, którzy wspierali wojnę. Przytacza przykład udziału Weroniki Kudermetowej w turnieju, którego sponsorem jest firma z listy sankcyjnej UE.
Curenko wspomina również o próbie zablokowania ich prezentacji na temat wojny oraz rozmowie z Simonem, w trakcie której powiedział, że wspieranie wojny jest w porządku, a białoruscy i rosyjscy gracze powinni brać udział w igrzyskach olimpijskich.
Przedstawiciel WTA odmówił odpowiedzi na pozew, stwierdzając, że organizacja działała zgodnie z zasadami, ale wyraził współczucie dla Curenko i innych ukraińskich graczy.
Curenko zauważyła, że nawet w koszmarach nie mogła sobie wyobrazić, że profesjonalny tour stanie się strasznym miejscem, gdzie przewodniczący organizacji popełni akt przemocy moralnej, który miał negatywny wpływ na jej stan psychiczny oraz pracę.
Ukraińska reprezentacja poświęciła swoje zwycięstwo w kwalifikacjach do Pucharu Billie Jean King wojakom swojego kraju.
Czytaj także
- Kazachstański klub chce przenieść mecz Ligi konferencji z powodu koncertu Jennifer Lopez
- Stowarzyszenie Dziennikarzy Sportowych Ukrainy wykluczyło propagandystę Stadnichenkę
- Jastremska po raz pierwszy w swojej karierze dotarła do półfinału turnieju WTA na trawie
- Nieletni Yamal został zauważony na wakacjach z 29-letnią blogerką: komentarz dziewczyny
- Japoński bokser częściowo stracił pamięć po ciężkim nokaucie
- W finałowej serii NBA po raz pierwszy od 2016 roku odbędzie się decydująca siódma gra